wtorek, 3 lipca 2012

Rozdział 5

Kiedy Asia już pojechała razem z Lou postanowiliśmy iść do Zayn'a bo jako jedyny się z nią nie pożegnał:
- Możemy pogadać- zapytał się go spokojnie Louis
- Ty palancie- krzyknęłam na niego od wejście.
- Czego kurwa chcesz?- zapytał oburzonym tonem
- Ona dla Ciebie jedzie zerwać z chłopakiem. Po prostu Cię kocha.- powiedziałam
- Kama! Uspokój się- powiedział Tommo trzymając mnie bo miałam ochotę uderzyć Malika.
- Możesz dać mi spokój. Ona mnie nie obchodzi. Zaufałem jej ale się na niej zawiodłem.- powiedział i wyprosił mnie i Louis'a z pokoju. Nie dziwie mu się. Był załamany,a ja jeszcze na niego nakrzyczałam. Czułam się głupio. Zeszłam na dół i usiadłam koło Liam'a przytulając się do niego:
- Kochasz mnie?- zapytał niepewny.
- Tak i to bardzo a czemu pytasz?
- Tylko tak chciałem się upewnić.- odparł Liam
Po jakimś czasie na sofe wskoczył Niall. Kocham tego blondynka,ale bez przesady nie tego się nie da wytrzymać. Przychodzi i plotkuje o wszystkim. Za raz za nim z góry zszedł Harry i włączył jakąś durną komedie:
- Może zrobię popcorn- zaproponował blondasek
- Yyy, tak jasne.- powiedziałam
- Ktoś pójdzie po tamtą trojkę, może się przyłączą- zapytał Hazza
- Ok. Ja pójdę,a wy już włączcie film.- powiedziałam i pobiegłam na górę po gołąbeczki i Zayn'a.
Miałam wielką nadzieję że oni ze mną zejdą,ale no niestety chcieli pobyć sami. Ruszyłam w stronę pokoju Zayn'a i się wahałam czy pójść do niego czy nie:
- Mogę wejść- zapytałam
- Jasne właź- powiedział
- Może zejdziesz do nas na dół?- zapytałam Zayn'a
- Może później. Mam pytanie.- powiedział
- Jakie?- zapytałam przerażona
- Czy ty jesteś pewna swoich uczuć co do Liam'a?- zapytał mulat
- Tak kocham go. Was owszem też, ale was tylko dlatego że jestem wasza fanką,a Liam'a jako mojego chłopaka.- odpowiedziałam
- To dobrze bo nie chciał bym aby mój przyjaciel cierpiał tak jak ja.- odparł
Zrobiło mi się go przykro, więc się do niego przytuliłam aby go pocieszyć:
- Wszystko będzie dobrze. Przepraszam że na Ciebie nakrzyczałam- powiedziałam i spojrzałam mu się w oczy. Po chwili Zayn musnął moje usta i zaczęliśmy się całować. Zobaczył to Liam, który przechodził. Szybko poszedł do pokoju Moniki i Lou. Praktycznie to był pokój Lou, ale Moniś spędzała tam tyle czasu że to już nie miało różnicy kogo pokój:
- Lou chodź szybko.- powiedział
- Słucham Cię.
- Przejdź koło pokoju Zayn'a i tu wróć- poprosił go Liam
- Ok. ale po co?- zapytał Tommo
- Idź
W tym momencie kiedy się całowaliśmy przeszedł Louis. Był bardzo zdziwiony i wrócił do pokoju:
- Co ona od jebała?- zapytał Lou
- Nie wiem, a jeżeli maja romans.- powiedział Liam
- Kto znowu?- wtrąciła się do rozmowy Monika
- Kamila. Całuje się z Zayn'em.- powiedział Lou bo Liam był zbytnio załamany tą sytuacją.
- O Ja pierdole.- powiedziała Monika
Kiedy skończyłam się całować z Zayn'em wyszłam z jego pokoju i pobiegłam szybko do łazienki:
- Co ja zrobiłam, przecież ja kocham Liam'a , a nie Zayn'a- mówiłam sama do siebie.
Gdy wyszłam z łazienki poszłam do pokoju i zobaczyłam tam siedzącego na moim łóżku Liam'a:
- Przepraszam- powiedziałam
- Zdradziłaś mnie z moim przyjacielem- powiedział drżącym głosem i wyszedł z pokoju
- Kocham Cię- Krzyknęłam do niego
Po jakimś czasie wybiegłam z domu. Zobaczył mnie Harry i pobiegł za mną:
- Gdzie idziesz?- Zapytał Hazza
- Daleko, zraniłam Liam'a- powiedziałam i rozpłakałam się na dobre.
- Wszystko będzie dobrze- powiedział Loczek i mnie objął ramieniem.
Poszliśmy do domu. Harry zawsze umiał mnie pocieszyć. Kiedy weszliśmy do domu Liam się dziwnie spojrzał. Szybko wbiegłam na górę i wzięłam gorącą kąpiel. Kiedy wyszłam z łazienki zobaczyłam u mnie Zayn'a.
Byłam bardzo zaskoczona,ale za razem zła na niego:
- Czego chcesz?- zapytałam wkurzona
- Możemy porozmawiać?- zapytał mulat
-A mamy w ogóle o czym- powiedziałam i spojrzałam się na niego krzywo.
- Przepraszam Cię, nie chciałem aby tak wyszło.- powiedział
- Po co to zrobiłeś. Chciałeś się odegrać na mnie że Cię wyzywałam!- wykrzyczałam to i się rozpłakałam.
- Nieporostu się zapomniałem.- powiedział przytulając się do mnie.
W tym momencie przechodziła Monika:
- Ogarnijcie się-powiedziała
- Niby czemu?- zapytał Zayn
- Bo Liam przez was cierpi, a po tobie Kama się tego nie spodziewałam.- powiedziała i poszła
- Zajmij się Lou- krzyknął do niej Zayn.
Chwilę pomyślałam nad wszystkim i czułam się beznadziejnie:
- Ona ma rację, jestem podła. Musze z nim porozmawiać- powiedziałam i zostawiłam Zayn'a u mnie w pokoju. Zeszłam szybko na dół:
- Gdzie jest Liam- zapytałam Niall'a
- Pojechał na dyskotekę- odparł
- Jak to? Sam?- zapytałam
- Tak,a co?
- A nic chciałam z nim pogadać.- powiedziałam i udałam się do kuchni.
- A może my też wybierzemy się na tą imprezę- zaproponował Niall
- Jesteś pewien że to dobry pomysł?- zapytałam
- Tak owszem. szykuj się i idź po resztę- powiedział,a ja szybko pobiegłam do góry i zaczęłam krzyczeć na cały dom:
- Zbierajcie się idziemy na imprezę!!!- i poszłam pod prysznic.
Nadal w pokoju siedział Zayn, ale już przestałam na niego zwracać uwagę. Kiedy wzięłam szybki prysznic wszyscy byli już na dole i czekali tylko za mną:
- Jedziemy- zapytał Lou
- Tak, jasne- odpowiedział Hazza
Po 15 minutach byliśmy już na miejscu. Nie mogłam już wytrzymać, musiałam pogadać z Liam'em. A na dodatek Monika uważa pewnie mnie za szmatę. No,ale co tam ma do tego prawo. Kiedy już weszliśmy do środka zobaczyłam Liam'a przy barze. Szybko do niego podbiegłam:
- Mogę?- Zapytałam
- Tak jasne.- odpowiedział
- pogadamy?
- Nie mamy o czym- powiedział i poszedł do reszty chłopaków,a ja siedziałam i płakałam.
Za chwile podeszła do mnie Monika:
- Wszystko będzie dobrze- powiedziała przyjaciółka
- Na pewno nie, a teraz pewnie ty masz mnie za szmatę- powiedziałam
- Nie kochanie, i nawet tak nie myśl. To nie tylko twoja wina- próbowała mnie pocieszyć
Nagle zobaczyłyśmy jak Zayn rozmawia z Liam'em:
- Stary wyluzuj, to tyko moja wina- powiedział mulat
- Ona też jest winna- odparł
- Tylko że to ja ją pocałowałem,a nie ona mnie- tłumaczył się Zayn
- Ty jesteś moim przyjacielem, a zachowałeś się jak ostatni dupek liżąc się z moja dziewczyną. Czuje się przez was zdradzony- powiedział Liam
- Tak wiem jestem ostatnim chujem, ale wybacz Kamili i z nią pogadaj. Proszę- powiedział Zayn'uś
W tym czasie po Monikę przyszedł Louis. Poszli tańczyć, a ja patrzyłam jak Niall próbuje wyrwać jakąś laskę. Chyba wymienili się numerami bo blondynek miał banana na twarzy. Zobaczyłam że w moją stronę idzie Liam. Uśmiechnęłam się, bo miałam nadzieję że ze mną pogada. I tak też się stało:
- Wybaczysz mi kiedyś?- zapytałam
- Już wybaczyłem- powiedział
- Przepraszam Cie za to- powiedziałam
- Zapomnijmy o tym- odparł Liam i mnie pocałował.
Kiedy już było wszystko dobrze zobaczyłam Monikę i Lou wchodzących razem do babskiej toalety. Głupkowato się uśmiechnęłam i pokazałam Lou tylko kciuki do góry.
Oczywiście Zayn też pogodził się z Liam'em. Niall cały czas mówił o Agacie,która mu się spodobała. Monika i Lou zabawiali się w łazience. Nagle pomyślałam czy mówić o tej całej sytuacji Asi, przecież ona kochała Zayn'a. Kiedy postanowiliśmy wrócić do domu Zayn powiedział że zostaje i wróci później. Zgodziliśmy się. Czemu niby nie jest przecież dorosły. Gdy byliśmy już w domu wszyscy pokierowaliśmy się do swoich pokoi, oczywiście oprócz Moniki bo ta spała z Tommo. Kiedy już wyszłam z pod prysznica słyszałam hałasy z pokoju Lou,a także z pokoju Zayn'a który znajdował się koło mojego. Nie chciałam tego słyszeć więc skierowałam się do pokoju    Liam'a.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz