wtorek, 3 lipca 2012

Rozdział 1
















       Tak jak obiecałyśmy wstawiamy nasze opowiadania, które kiedyś się już tu znajdowały. Postanowiłyśmy pisać ciut dłuższe rozdziały więc kilka poprzednio napisanych będą połączone z dwóch w jeden. Więc zaczynamy. Moniś xx & Kamuś XD                                                                                                                                    
Pewnego dnia usłyszałam w radiu, że można wygrać bilety na koncert One  Direction i możliwość zamieszkania z nimi przez tydzień. Szybko chwyciłam za telefon i zadzwoniłam. Kiedy usłyszałam swój głos w radiu, zaczęłam głośno piszczeć. Wygrałam! Wybiegłam z domu i pobiegłam  do mojej przyjaciółki Moniki. Kiedy byłam już u niej zaczęłam jej wszystko mówić:
-Słuchaj. Wygrałam bilety na koncert One Direction i z nimi zamieszkam przez tydzień- zaczęłam głośno piszczeć z radości!
- Nie gadaj, na serio?- zapytała Monika
- Tak.- i nagle usłyszałyśmy w radiu konkurs o One Direction gdzie można wygrać również bilety na koncert i tygodniowe mieszkanie z nimi. Podałam jej telefon i kazałam jej zadzwonić. Kiedy zadzwoniła okazało sie że wygrała. Piszczałyśmy 2 godziny aż jej mama nie weszła do pokoju i się zapytała czy się nie przewietrzymy.
Nadal w to nie mogłam uwierzyć. Jarałyśmy się nimi cały czas...
Tydzień później bawiłyśmy się zajebiście na ich koncercie. Śpiewałyśmy i tańczyłyśmy do ich piosenek. Nagle Harry chciał coś powiedzieć:
- Chcemy poznać te dwie dziewczyny, które zamieszkają z nami.
Szturchnęłam Monie i powiedziałam:
- To my!
Po chwili Monika wzięła mnie za rękę i poszłyśmy na scenę do chłopaków.
Myślałam że za chwilę zemdleję bo stałam koło Liam'a Payne'a, ale obiecałam sobie że nie będę piszczeć Byłyśmy bardzo szczęśliwe.
Chłopcy chwycili nas za ręce, a Lou powiedział:
- Cieszymy się że z nami zamieszkacie.
- My też- odpowiedziała Monika mrugając do Louis'a oczkiem.
- Może zaśpiewacie z nami What makes you beautiful- zapytał Zayn
- Ok- odpowiedziałam.
Po godzinie kiedy chłopcy rozdawali autografy rozmawiałam z Moniś:
- Myślisz że nas polubią- zapytałam
- No jasne. Nas się nie da nie lubić- zaśmiała się Monika
Kiedy skończyli rozdawać autografy była już godzina 23:00 i pojechaliśmy do ich domu. Byłyśmy tak podekscytowane że nie mogłyśmy się doczekać aż dojedziemy na miejsce.  Gdy już znalazłyśmy sie na miejscu o mało sie nie posikałam. Dom był wielki. Kiedy weszłyśmy do środka Liam postanowił oprowadzić na po domu i pokazać pokoje:
- I jak Wam się podoba?- zapytał Liam
-Jest fantastycznie. - odpowiedziałam i poszłam z Monią się rozpakować,
Po 20 minutach zeszłyśmy na dół, a Moniś poszła do Niall'a i zaczęła mu pomagać w przygotowaniu kolacji. Już pierwszego dnia się z nimi dogadywałyśmy. Kiedy zjadłyśmy kolację poszłyśmy na górę i zachwycałyśmy się chłopakami.
Monika cały czas mówiła o Louis'ie, a mi się podobał Laim. Chociaż reszta chłopaków też była urocza.
Jak już sie nagadałyśmy zeszłyśmy znowu na dół do salonu i podszedł do nas Zayn:
- Może się lepiej poznamy dziewczyny.- Zapytał
- Tak jasne czemu nie.- odpowiedziała z uśmiechem Monika.
Nagle zauważyłam że zapomniałam telefonu z pokoju i szybko pobiegłam, lecz przez przypadek zrzuciłam Liam'a ze schodów. Zrobiło mi sie głupio. Byłam cała czerwona i przestraszona czy nic mu się nie stało.  Na szczęście miał tylko lekko obity tyłek...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz