poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Rozdział 12

Dobra ten jest też długi i postaram się pisać tylko takie ale w zamian za to chcę kilka komentarzy zanim wstawię kolejny

Zbliżała się godzina 16 a z Louisem byłam umówiona na 18 więc zaczynałam się powoli szykować. Poszłam się wykąpać zajęło mi to około godzinki potem poszłam się ubrać i umalować. Nie zauważyłam kiedy zrobiła się 18 zeszłam na dół. Lou czekał już na mnie. Chwycił mnie za dłoń i wyszliśmy. Pojechaliśmy do kina na jakieś romansidło a potem na pyszną kolację a do tego we dwoje co ostatnio zdarza się rzadko. Zjedliśmy jeszcze chwilę pogadaliśmy i zaczęliśmy się zbierać. Siedzieliśmy w samochodzie i zmierzaliśmy w kierunku domu gdy nagle Tommo skręcił do jakiegoś lasu trochę się wystraszyłam bo nie wiedziałam o co mu może chodzić no ale nic milczałam i czekałam dokąd dojedziemy. Jechaliśmy już chyba z godzinę a ja zaczynałam się niepokoić. Louis chyba to zauważył bo gwałtownie zatrzymał samochód. Oboje siedzieliśmy cicho w końcu Louis zaczął...

OCZAMI LOUISA
Na szczęście się zgodziła. Nie liczyłem na to po ostatnich zajściach. No to teraz muszę tylko wszystko do końca pozałatwiać i dobrze to rozegrać a może między nami będzie jak dawniej.
Zbliżała się 17 jak na złość po drodze spotkałem fanki no i oczywiście się zaczęło 'Lou a daj autograf' 'Lou a zrobimy sobie zdjęcie' Lou a to...' 'Lou a tamto...' nienawidzę takich sytuacji człowiek się śpieszy a tu ci jedna z piątą i dziesiątą przybiegną i koniec, kaplica. Wkurzyłem się i zacząłem na nie krzyczeć choć wiem że nie powinienem ale myślę że mi wybaczą. Wszedłem do domu i spojrzałem na zegarek zauważyłem że jest za dwadzieścia 18 więc wziąłem szybki prysznic ubrałem się i czekałem na Monikę na dole. W końcu zeszła chwyciłem ją za rękę i poszliśmy. Było kino potem kolacja świetnie się bawiłem mam nadzieję że ona również. Wsiedliśmy do samochodu i zaczęliśmy jechać do domu ale Moniś dziwnie na mnie popatrzyła. Postanowiłem że sprawdzę czy jeszcze mi ufa i skręciłem do lasu. Ona nie wie o tym że mam tam kupiony mały domek nad jeziorem który schowany jest między drzewami. Więc co mi szkodzi pojedziemy tam. Nagle zaważyłem na jej twarzy niepokój zatrzymałem się...
L-a jednak
M-co?
L-nie ufasz mi!
M-to nie prawda!
L-prawda!
Oboje zamilczeliśmy.
M-dobra
L-co?
M-masz rację nie zaufałam ci bo się boję drugi raz
L-czemu?!
M-bo się na tobie zawiodłam!
Znowu nastała cisza którą tym razem przerwał Louis
L-a możesz chociaż spróbować mi zaufać?
M-Tak

Uśmiechnęłam się a ona chwycił mnie za policzek i powoli zaczął przybliżać swoje usta do moich.
Po chwili już się namiętnie całowaliśmy po chwili Lou przerwał i powiedział że musimy już jechać. Jechaliśmy może z pół godzinki i byliśmy na miejscu był to jakiś domek stojący na zupełnym odludziu. Mój chłopak wyszedł z samochodu i podszedł do mnie i otworzył drzwi. Chwycił mnie za rękę i poszliśmy w stronę domu. Weszliśmy do środka znaczy się ja weszłam bo Lou stał na zewnątrz i nad czymś rozmyślał poszłam do niego...
M-co ci?
L-nic.
M-aha a może chcesz o czymś pogadać?
L-nie!
Już miałam odejść kiedy...
L-poczekaj. Tak chcę pogadać
M-ok to powiedz o czym
L-o nas o wszystkim,o tym czy mnie kochasz i czy to ma sens jeśli mi nie ufasz i czy w ogóle ty tego chcesz bo jeśli nie to nie chcę byś się ze mną męczyła i była nie szczęśliwa
Momentalnie łzy zaczęły mi napływać do oczu
M-Louis! Jesteś największym kretynem jakiego znam debilem i idiotą też. Chcę z tobą być i kocham cię najbardziej na świecie. A mało tego gdybym ci nie ufała to nie stała bym teraz tutaj i nie była wpatrzona jak w świętą krowę która plecie głupoty. Więc zrozum to nie tylko ma sens bo to ty jesteś moim sensem życia.
On mocno mnie przytulił i pocałował.
L-miałem nadzieję że to powiesz
Następnie wziął mnie na ręce i poszliśmy w stronę sypialni(użyj wyobraźni)...

parę godzin wcześniej...

OCZAMI KAMILI
W sumie to się cieszę że tak wyszło bo przynajmniej mam trochę więcej czasu sam na sam z Liam'em nie żebym nie lubiła spędzać czasu zresztą ale od kiedy jesteśmy w związku mam ochotę spędzać każdą chwilę tylko z nim. Wybieramy się razem do kina a potem to się zobaczy...

OCZAMI LIAM'A
Strasznie się cieszę z tego że ostatnio spędzamy ze sobą coraz więcej czasu. Ale ciekawi mnie czemu ona się tak wystraszyła faktu że pierwszy raz mamy już za sobą może nie jest pewna swoich uczuć co do mnie pogadam z nią o tym dzisiaj. A teraz lepiej idźmy do tego kina bo się spóźnimy...

OCZAMI KAMILI
No seans się zaczyna miło ze strony Liam'a że pozwolił mi wybrać film. Ale nie wygląda na zbyt zadowolonego ciekawe czy to przez film czy coś się stało. Pogadamy o tym potem. Ale mam jednak nadzieję że to nie moja wina. Ale zaraz zaraz z kim on tak pisze. Boże może on mnie zdradza i dla tego się tak dziwnie zachowuje. No nic jeszcze jeden sms i się naprawdę wkurwię.
'Kurwa!' krzyknęłam i wyszłam z sali kinowej miałam już w dupie czy ktoś sobie coś o mnie pomyśli.

OCZAMI LIAM'A
Mam nadzieję że jest zadowolona w końcu chciała iść na ten film od dawna a ja nie miałem kiedy.
Ale cicho chyba mi sms przyszedł myślę że Kam nie będzie zła jak go odbiorę. No proszę Louis pisze ciekawe czego chce...
Treść sms
'Dziś nie wracamy z Moniką na noc nie martwcie się o nas :)'
Nie odpisywałem mu nic bo wiedziałem o co chodzi bo wcześniej gadaliśmy o tym. Zerkałem co chwilę na Kamilę ale chyba ten film jej nie przypadł do gustu bo miała nieco dziwną minę. 'Co znowu kurwa' – pomyślałem sobie bo przyszedł kolejny sms tym razem od Hazzy pisze że on śpi dziś u Elizy ponieważ ona chciała by poznał jej rodziców. Odpisałem że się wszystkim zajmę i spokojnie może jechać. Chwilę później dostałem sms od Niall'a z podobną treścią. Zacząłem się trochę wkurzać bo mój wolny czas chciałem poświęcić dla mojej dziewczyny. Ale nic myślę że nikt już nam nie przeszkodzi. Chociaż istnieje możliwość bo Zayn jeszcze nie pisał może ja do nigo napisze tak tylko na zapas w razie czego żeby nam już nie mógł przeszkodzić. Naglę usłyszałem 'Kurwa' i zobaczyłem że Kamila wychodzi oczywiście za nią pobiegłem i chwyciłem za dłoń...

OCZAMI KAMILI
Miarka się przebrała wracam do domu. Nagle ktoś chwycił mnie za rękę...
Li-poczekaj!
K-po co?!
Li-musimy pogadać.
K-nie mamy o czym?
Li-właściwie to mamy!
K-mam ci to ułatwić?!
Li-ale co o czym ty mówisz?
K-chcesz ze mną pewnie zerwać już ci się znudziłam i tyle
Strasznie posmutniałam a on zaczął się delikatnie uśmiechać pod nosem.
K-możesz mi powiedzieć co cię tak śmieszy?!
On nic tylko dalej się uśmiechał.
K-no ja prdl o co ci chodzi?!
Li-bo z ciebie jest wielki głuptas wiesz.
K-słucham?!wypraszam sobie
On mnie przytulił i spytał:
Li-powiedz mi czemu tak pomyślałaś?
K-bo cały film z kimś pisałeś i nie zwracałeś na mnie uwagi
Li-to nie tak wiesz dobrze że to ja mam zawszę nad wszystkim w domu kontrole.
K-no i co to ma wspólnego z tymi sms'ami
Li-to ma tyle wspólnego że najpierw pisał Lou że Monika jest z nim cała noc potem Harry i Niall że nie wracają na noc a na końcu ja napisałem do Zayna że ma nam nie przeszkadzać a on nic nie odpisał.
K-aha. Jasne.
Li-Oj czekaj właśnie odpisał. Pokażę ci
Podał mi telefon i faktycznie był tam sms od Zayna
K-no okk teraz ci wierzę
On się tylko uśmiechnął
K-ale zaraz zaraz skoro nikt nie wraca do domu to mamy dom tylko dla siebie
Li-no tak niby tak ale jest coś jeszcze
K-niby co
Li-bo mówiłaś że cię olewałem i nie zwracałem na ciebie uwagi prawda?
K-no tak i dzięki że mi przypomniałeś i wszystko zjebałeś
Li-to nie tak nie chodzi o to że mnie nie pociągasz czy coś bo jest wręcz przeciwnie i właśnie dlatego to robiłem
K-dlaczego
Li-bo każdego dnia od naszego pierwszego razu pragnąłem cię coraz mocniej ale ty wyglądałaś jakbyś żałowała tego co się stało
K-to nie prawda
Li-??
K-chodzi o to że się bałam bo to był mój pierwszy raz i nie wiedziałam jak się zachować
Li-ale przecież mówiłem ci że miałem wszystko pod kontrolą bo można powiedzieć że jestem doświadczony
K-co?!?!?!?!
Li-mam 19 lat no hellow swój pierwszy raz przeżyłem parę lat wstecz
K-a no tak zapomniałam o różnicy wieku
On zaczął się powoli przybliżać aż w końcu mnie pocałował
Li-to może pojedziemy już do domu
po czym szyderczo się uśmiechnął
K-no skoro sobie wszystko wyjaśniliśmy to tak możemy
Li-ale czekaj czekaj bo miałem się zapytać już wtedy
K-o co?
Li-podobało ci się?
Ja tylko się do niego przytuliłam i dałam mu buzi
Li-nie odpowiedziałaś
W sumie to logiczne bo jak mu mam powiedzieć że nie pamiętam naszego pierwszego razu
K-a czy to ważne spraw po prostu bym za każdym razem czuła się coraz lepiej i każy raz przeżywała jak ten pierwszy
Li-właśnie za to cię kocham
K-czyli za co?
Li-za to że patrzysz na wszystko tak pozytywnie
K-nie na wszystko tylko na sprawy z wiązane z tobą i najbliższymi
Po skończonej rozmowie udaliśmy się do całkowicie pustego domu (jeśli wiecie co mam na myśli)...

Jak już mówiłam liczę na kilka komentarzy inaczej więcej nie piszę bo to nie ma sensu. MoniśŚxx
+ od teraz podpisuję się jako TOMMO tak jak na naszej stronie na fb :
LINK

5 komentarzy:

  1. Jesteś wspaniała i twoje blogi czytam z wielka przyjemnością i prosze nie przestawaj ich pisać bo są świetne :D

    OdpowiedzUsuń
  2. zaje fajny pisz następnego plissssssssssssss

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć! Twój blog został właśnie dodany do największego spisu alfabetycznego opowiadań o 1D w sieci (czytaj-1d.blogspot.com) Jeżeli chcesz, aby potencjalni czytelnicy mogli jeszcze łatwiej odszukać Twojego bloga zostaw komentarz na stronie z linkiem i informacją o rodzaju opowiadania(bromance,obyczajowe,komedia,fantastyczne,dramat,kryminał,jednoparty itd.) i głównym bohaterze (Zayn,Niall,Louis,Harry lub Liam) W czasie krótszym niż 14 dni umieścimy Twojego bloga w spisie tematycznym, który jest codziennie przeglądany przez ponad 500 osób :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjny blog, dodawaj więcej postów! :)
    1DHQ x

    Z ogromną przyjemnością chciałbym zaprosić Cię do odwiedzin mojego bloga. Jeżeli interesujesz się podróżowaniem, fotografią, (1D):P, to uważam że znajdziesz tam wiele ciekawych inspiracji :) Ostatni post jest o tym jak nie wydać ani złotówki, nocując w każdym miejscu na Świecie, gdzie tylko chcesz! Jeżeli masz ochotę, zapraszam serdecznie :

    www.lipoooo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń