wtorek, 7 sierpnia 2012

Rozdział 11

Dobra to ten taki dłuższy bo sporo dialogów mam nadzieję że się spodoba


Po kolacji wszyscy udali się do swoich sypialni no prawie swoich bo ja poszłam do Louisa a Kamila do Liama...
OCZAMI MONIKI
Rano wstałam bardzo wypoczęta, powiedziała bym nawet jak nigdy. Zaczęłam się przeciągać w łóżku po czym chciałam przytulić mojego chłopaka Louisa, ale tego ze mną nie było. "Ciekawe gdzie on znowu jest" - pomyślałam sobie. Zeszłam na duł, by go poszukać ale zastałam tam wszystkich oprócz niego. Postanowiłam pogadać z Kamilą bo może ona coś wie
M-hej wiesz może gdzie jest Lou??
Nie wiedziała co powiedzieć, zaczęła się jąkać. Podszedł do nas Liam i powiedział, że musi pogadać z Kamilą...


OCZAMI LIAMA & KAMILI
Li-oszalałaś mieliśmy nic nie mówić obiecaliśmy to Louisowi
K-tak wiem ale to moja przyjaciółka i nie potrafię jej tak kłamać
Li-hyyym to najlepiej by było jeśli cały dzień nas nie znajdzie więc może i my gdzieś wyjdziemy
K-sama nie wiem mam ją tak samą zostawić
Li-Louis mnie zabije jeśli ona o czymś się dowie
K-no okk kocham cię i chcę cie mieć żywego
Pocałowaliśmy się i zaczęliśmy szykować



OCZAMI LOUISA
Wstałem dość wcześnie Monika jeszcze spała. Leżałem tak z godzinę wpatrując  się w nią. Następnie wstałem i poszedłem na duł. Tam siedział Liam z Kamilą, która wyglądała na strasznie zadowoloną 'ciekawe co się w nocy działo'-pomyślałem sobie. No nic przywitałem się z nimi i usiadłe na chwilę na kanapie bo musiałem z nimi pogadać
L-hej mogę wam chwilę zająć
K-pewnie
Li-to zależy o co chodzi
L-chodzi o to że chcę zrobić Monice niespodziankę i wziąć ją do kina i na kolację
Li-a co my mamy z tym wspólnego??
L-chcę aby się o niczym nie dowiedziała
K-ok ale to będzie trudne
L-proszę postarajcie się i pilnujcie jej bo Zayn chyba coś kombinuje
Wyszedłem na miasto by wszystko pozałatwiać niestety zajęło mi to trochę dłużej niż myślałem i była już 15. Nagle ni z tond ni z owąd koło mnie było pełno fanek oczywiście każda chciała ze mną zdjęcie autograf itd. zrobiła się 17 wróciłem do domu...


OCZAMI MONIKI
 Potem próbowałam popytać chłopaków ale tak samo bez efektów. Czas mijał była godzina 12-13-14-15... i tak do 18. Cały ten czas siedziałam sama w pokoju. Jakoś koło 19 wszedł Niall i powiedział, że jest już kolacja. postanowiłam, że nie pójdę na dół i zostałam w pokoju. Po 10 minutach do sypialni wparował Louis...


OCZAMI LOUISA
Chciałem iść do Moniki i z nią pogadać ale zatrzymał mnie Zayn
Z-nie idź tam teraz
L-niby czemu bo ty tak chcesz
Z-nie ponieważ ona jest na ciebie wściekła
L-czemu co cię stało??
Z-mówi że ją wkurzasz i chyba nie jest pewna swoich uczuć
L-to może pogadam z nią o tym
Z-nie lepiej nie odpuść jej dzisiaj musi odpocząć
L-no ok
Zbliżała się pora kolacji ale posłuchałem Zayna i wszystko co miałem zaplanowane dla Moniki przełożyłem na jutrzejszy dzień. Niall wołał wszystkich na kolację. Monika nie zeszła. Byłem zakłopotany nie wiedziałem o co chodzi poszedłem do niej...
L-możesz powiedzieć o co Ci chodzi??czemu nie idziesz jeść??coś się stało??

M-ty mi powiedz cały dzień Cię nie ma, a teraz nagle tak się o mnie troszczysz??
Ja nic tylko wyszedłem z pokoju. Po drodze spotkałem Malika i Nialla mówiących o imprezie
N-Zayn to idziesz z nami czy nie??
Z-głowa mnie boli nie ide
N-no okk, Louis a ty idziesz??
L-nie mogę zostawić Moniki samej, no chyba, że Zayn się nią zajmie
Z-jasne możesz na mnie liczyć i spokojnie iść na imprezę...

OCZAMI MONIKI
On nic tylko zamilkł. następnie wyszedł trzaskając drzwiami.
Tak jakoś o 21 strasznie zgłodniałam, więc poszłam coś zjeść. Zeszłam na dół i pokierowałam się do kuchni. Przechodząc przez salon zauważyłam, że znowu nie ma Louisa
M-a ten gdzie znowu jest??
Z-był zły i gdzieś poszedł mówił coś o imprezie
M-ty nie poszedłeś??
Z-chciał bym szedł, ale nie mam nastroju by gdzieś iść
M-ale poszedł sam, puściłeś go samego??
Z-no co ty Harry poszedł z nim
Tylko tego mi brakowało by Louis poszedł na imprezę, a na dodatek z Hazzą. No nic, reszta domowników poszła do kina tak się przynajmniej dowiedziałam od Malika...


 OCZAMI ZAYNA
Nareszcie nikogo nie ma w domu bo Liam i Kama są w kinie, a resztę wysłałem na imprezę z Louim. Czas zacząć to co tak długo planowałem, ale jak to zrobić, żeby się nie domyśliła...

OCZAMI MONIKI

 Poszłam na górę. Strasznie mi się nudziło, więc weszłam na twittera. To co tam zobaczyłam trochę mnie przeraziło. Zobaczyłam pełno wpisów o tym, że staram się zwrócić na siebie uwagę i że jestem z Louisem dla kasy. No ale nic zawsze tak nam pisały różne fanki. Miałam właśnie schodzić z tt kiedy zauważyłam ciekawy post
 Louis Tomlinson jaki nie wierny zdradził swoją ukochaną po pijaku.
i było załączone zdjęcie, które nie wyglądało na przeróbkę. No nic zachowam spokój i przemilczę to - pomyślałam sobie.
Poszłam się wykąpać a następnie położyć ale nie do pokoju Louisa tylko gościnnego...

OCZAMI ZAYNA
No nic poszukam jej a dalej jakoś samo się potoczy. Chodziłem po całym domu i szukałem Moniki nigdzie jej nie było został mi już tylko gościnny pokój musi tam być...

OCZAMI MONIKI
Siedziałam tam sama długi czas bo to chyba jedyne miejsce gdzie można posiedzieć samemu. Nagle do pokoju wszedł Zayn
Z-co ty tu robisz??
M-siedzę i próbuję zasnąć nie widać??
Z-czemu śpisz tutaj??
M-długa historia
Po tym zdaniu zaczęłam płakać a on podszedł i mnie przytulił
Z-nie płacz, zostać z tobą??
M-jak chcesz mi to już zwisa
Z-zaraz wrócę i wszystko mi opowiesz ok??
M-ok...
Dalej siedziałam sama jednak po chwili wrócił Malik
M-Malik po co ci te lody i piwo??
Z-jak to przecież lody są dla ciebie na poprawę humoru a piwo dla mnie bo nie zapominajmy że jesteś nieletnia. -po czym szyderczo się uśmiechnął
M-wiem wiem nie musisz mi przypominać
Z-to teraz opowiedz mi cała historię
Wszystko mu opowiedziałam zajadając się przy tym lodami. Widziałam że Zayn zaczyna być lekko wstawiony a nie chcieliśmy popełnić jakiegoś głupstwa,więc zabrałam mu to ostatnie piwo i wylałam. Trochę jeszcze gadaliśmy i oglądaliśmy telewizję nawet się nie pamiętam kiedy, ale zasnęłam w jego objęciach, a on razem ze mną. Długo nie spaliśmy bo koło 5 do domu wszedł strasznie nawalony Louis trzaskał drzwiami, obijał się o ściany i ogólnie robił straszny hałas. Na szczęście poszedł od razu się położyć....

OCZAMI LOUISA
Ciekawe czemu Zaynowi tak zależało na tym bym poszedł
H-co jest stary czemu się nie bawisz??
L-jakoś nie moge gdy Moniki nie ma obok
H-kurwa ty to ją musisz kochać, no nic to chociaż wypij sobie
L-no ok ale czuję że dziś wcześniej wrócę do domu
Po paru kolejkach było mi naprawdę nie dobrze więc wezwałem taxi i wróciłem do domu. Po powrocie od razu pokierowałem się do łóżka...

OCZAMI MONIKI
 Niestety wstał wcześniej niż ja i Zayn. Zauważył, że mnie nie ma i zaczął szukać. Na nasze nie szczęście widział mnie wtuloną w Zayna...

OCZAMI LOUISA
Wstałem dość wcześnie i zauważyłem, że nie ma przy mnie Moniki więc zacząłem jej szukać i co się oczywiście okazało, że śpi wtulona w Zayna
L-no proszę ledwo co wróciliśmy i już masz mnie gdzieś??
M-co proszę??
L-to co słyszałaś, pewnie się z nim przespałaś
M-wypraszam sobie, nie jestem jakąś dziwką
L-psss,ta jasne
M-słuchaj palancie to ty miałeś mnie w dupie cały dzień a na koniec poszedłeś na imprezę i mnie olałeś a Zayn ze mną został i się mną opiekował
L-bo mu kazałem i to on kazał mi iść na imprezę a ciebie nie wziąłem bo mi powiedział że jesteś na mnie o coś zła
M-i pewnie z tą laską też kazał ci się całować??
L-co jaką laską

OCZAMI MONIKI
Włączyłam tt i mu pokazałam o co mi chodzi on patrzył lekko zdziwiony po czym zaczął kolejny dialog
L-To nie możliwe bo ja wypiłem kilka drinków i wróciłem do domu
M-no ależ oczywiście bo ty zawsze święty jesteś
L-naprawdę mam świadków
M-kogo Harrego??
L-nie tylko jeszcze Nialla, ich dziewczyny i na końcu siedzieli ze mną Liam i Kamila
M-ale Zayn mówł...mówił że...
L-Zayn mówi wiele rzeczy a ty zaufałaś jemu a nie mi
M-przepraszam wiesz że cię kocham i po prostu byłam zazdrosna
L-i tyko z zazdrości się z nim przespałaś
M-nie przespałam kocham tylko ciebie
L-i tu tkwi problem ja kocham ciebie i chcę ci wierzyć ale nie potrafię
M-gdybyś kochał to byś zaufał...

OCZAMI MONIKI
Nagle do rozmowy wtrącił się Zayn
Z-co gołąbeczki się kłócą-szyderczo się uśmiechnął
L-nie twoja sprawa
Z-chyba jednak bo to ze mną cię zdradziła
M-że co?!?!?!przecież do niczego nie doszło ty dupku
Z-hehe to że ty nie pamiętasz to nie znaczy że ni doszLo
L-co masz na myśli?
M-Zayn powiedz że nie zrobiłeś tego o czym myślę
Z-a jednak
M-NO NIE TEGO JUŻ ZA WIELE!!! krzyknęłam i pobiegłam na górę...

OCZAMI ZAYNA
Jest tak jak chciałem śpi wtulona we mnie a teraz wystarczy tylko wymyślić jakąś historię aby się pokłócili i ich związek się rozpadnie tak jak mój i Asi...

OCZAMI LOUISA
L-co miałeś na myśli mówiąc to??
Z-dokładnie to co powiedziałem
L-mógł byś powtórzyć??
Z-przespałem się z twoją dziewczyną
L-ona tego chciała??
Z-a czy to ważne zrobiła to i tyle
Nie wytrzymałem ze złości i przydusiłem go do ściany
L-GADAJ KURWA!!!!
Z-A WEŹ SIĘ ODPIERDOL
L-odpowiedz na pytanie
Z-dobra
L-więc
Z-do niczego nie doszło chciałem was skłócić i spowodować byś stracił ją tak jak ja straciłem przez ciebie Asię
L-jak mogłeś... przyjacielowi...
W tym momencie nie wytrzymałem i mu przywaliłem lecz po chwili zdałem sobie sprawę że trochę za mocne. Pobiegłem po Nialla i Harrego by się nim zajęli a sam poszedłem do Moniki...

OCZAMI MONIKI
Przecież to ni może być prawda ja nie piłam ani nic z tych rzeczy. Zaczęłam płakać i myśleć nad tym co powiedział Zayn. Nagle do pokoju wszedł Lou
L-Monika możemy porozmawiać na spokojnie
M-o czym chcesz gadać o tym że cię zdradziłam wybacz nie pamiętam tego
L-hehe no nie dziwię się-uśmiechał się pod nosem
M-możesz mi powiedzieć co się tak bawi
L-wiesz nie możesz tego pamiętać...ponieważ...
M-ponieważ co przecież nic nie piłam nie brałam nie...
L-nie o to chodzi
M-to o co???
L-nie możesz pamiętać czegoś co nie miało miejsca
W tym momencie nie wiedziałam co powiedzieć więc tylko przytuliłam się do niego
L-wiesz zaplanowałem coś na dziś
M-co takiego??
L-dowiesz się później
M-no dobrze...

MoniśŚxx

1 komentarz:

  1. Nie mogę się doczekać zakończenia <3
    Jesteś wspaniała i proszę o coś + 18 z Harrym <3

    OdpowiedzUsuń