Zbliżała się godzina 16 a z Louisem byłam umówiona na 18 więc zaczynałam się powoli szykować. Poszłam się wykąpać zajęło mi to około godzinki potem poszłam się ubrać i umalować. Nie zauważyłam kiedy zrobiła się 18 zeszłam na dół. Lou czekał już na mnie. Chwycił mnie za dłoń i wyszliśmy. Pojechaliśmy do kina na jakieś romansidło a potem na pyszną kolację a do tego we dwoje co ostatnio zdarza się rzadko. Zjedliśmy jeszcze chwilę pogadaliśmy i zaczęliśmy się zbierać. Siedzieliśmy w samochodzie i zmierzaliśmy w kierunku domu gdy nagle Tommo skręcił do jakiegoś lasu trochę się wystraszyłam bo nie wiedziałam o co mu może chodzić no ale nic milczałam i czekałam dokąd dojedziemy. Jechaliśmy już chyba z godzinę a ja zaczynałam się niepokoić. Louis chyba to zauważył bo gwałtownie zatrzymał samochód. Oboje siedzieliśmy cicho w końcu Louis zaczął...
OCZAMI LOUISA
Na szczęście się zgodziła. Nie
liczyłem na to po ostatnich zajściach. No to teraz muszę tylko
wszystko do końca pozałatwiać i dobrze to rozegrać a może między
nami będzie jak dawniej.
Zbliżała się 17 jak na złość po
drodze spotkałem fanki no i oczywiście się zaczęło 'Lou a daj
autograf' 'Lou a zrobimy sobie zdjęcie' Lou a to...' 'Lou a
tamto...' nienawidzę takich sytuacji człowiek się śpieszy a tu ci
jedna z piątą i dziesiątą przybiegną i koniec, kaplica.
Wkurzyłem się i zacząłem na nie krzyczeć choć wiem że nie
powinienem ale myślę że mi wybaczą. Wszedłem do domu i
spojrzałem na zegarek zauważyłem że jest za dwadzieścia 18 więc
wziąłem szybki prysznic ubrałem się i czekałem na Monikę na
dole. W końcu zeszła chwyciłem ją za rękę i poszliśmy. Było
kino potem kolacja świetnie się bawiłem mam nadzieję że ona
również. Wsiedliśmy do samochodu i zaczęliśmy jechać do domu
ale Moniś dziwnie na mnie popatrzyła. Postanowiłem że sprawdzę
czy jeszcze mi ufa i skręciłem do lasu. Ona nie wie o tym że mam
tam kupiony mały domek nad jeziorem który schowany jest między
drzewami. Więc co mi szkodzi pojedziemy tam. Nagle zaważyłem na
jej twarzy niepokój zatrzymałem się...
L-a jednak
M-co?
L-nie ufasz mi!
M-to nie prawda!
L-prawda!
Oboje zamilczeliśmy.
M-dobra
L-co?
M-masz rację nie zaufałam ci bo się
boję drugi raz
L-czemu?!
M-bo się na tobie zawiodłam!
Znowu nastała cisza którą tym razem
przerwał Louis
L-a możesz chociaż spróbować mi
zaufać?
M-Tak
Uśmiechnęłam się a ona chwycił
mnie za policzek i powoli zaczął przybliżać swoje usta do moich.
Po chwili już się namiętnie
całowaliśmy po chwili Lou przerwał i powiedział że musimy już
jechać. Jechaliśmy może z pół godzinki i byliśmy na miejscu był
to jakiś domek stojący na zupełnym odludziu. Mój chłopak
wyszedł z samochodu i podszedł do mnie i otworzył drzwi. Chwycił
mnie za rękę i poszliśmy w stronę domu. Weszliśmy do środka
znaczy się ja weszłam bo Lou stał na zewnątrz i nad czymś
rozmyślał poszłam do niego...
M-co ci?
L-nic.
M-aha a może chcesz o czymś pogadać?
L-nie!
Już miałam odejść kiedy...
L-poczekaj. Tak chcę pogadać
M-ok to powiedz o czym
L-o nas o wszystkim,o tym czy mnie
kochasz i czy to ma sens jeśli mi nie ufasz i czy w ogóle ty tego
chcesz bo jeśli nie to nie chcę byś się ze mną męczyła i była
nie szczęśliwa
Momentalnie łzy zaczęły mi napływać
do oczu
M-Louis! Jesteś największym kretynem
jakiego znam debilem i idiotą też. Chcę z tobą być i kocham cię
najbardziej na świecie. A mało tego gdybym ci nie ufała to nie
stała bym teraz tutaj i nie była wpatrzona jak w świętą krowę
która plecie głupoty. Więc zrozum to nie tylko ma sens bo to ty
jesteś moim sensem życia.
On mocno mnie przytulił i pocałował.
L-miałem nadzieję że to powiesz
Następnie wziął mnie na ręce i
poszliśmy w stronę sypialni(użyj wyobraźni)...
parę godzin wcześniej...
OCZAMI KAMILI
W sumie to się
cieszę że tak wyszło bo przynajmniej mam trochę więcej czasu sam
na sam z Liam'em nie żebym nie lubiła spędzać czasu zresztą ale
od kiedy jesteśmy w związku mam ochotę spędzać każdą chwilę
tylko z nim. Wybieramy się razem do kina a potem to się zobaczy...
OCZAMI LIAM'A
Strasznie się
cieszę z tego że ostatnio spędzamy ze sobą coraz więcej czasu.
Ale ciekawi mnie czemu ona się tak wystraszyła faktu że pierwszy
raz mamy już za sobą może nie jest pewna swoich uczuć co do mnie
pogadam z nią o tym dzisiaj. A teraz lepiej idźmy do tego kina bo
się spóźnimy...
OCZAMI KAMILI
No seans się
zaczyna miło ze strony Liam'a że pozwolił mi wybrać film. Ale nie
wygląda na zbyt zadowolonego ciekawe czy to przez film czy coś się
stało. Pogadamy o tym potem. Ale mam jednak nadzieję że to nie
moja wina. Ale zaraz zaraz z kim on tak pisze. Boże może on mnie
zdradza i dla tego się tak dziwnie zachowuje. No nic jeszcze jeden
sms i się naprawdę wkurwię.
'Kurwa!' krzyknęłam
i wyszłam z sali kinowej miałam już w dupie czy ktoś sobie coś o
mnie pomyśli.
OCZAMI LIAM'A
Mam nadzieję że
jest zadowolona w końcu chciała iść na ten film od dawna a ja nie
miałem kiedy.
Ale cicho chyba mi
sms przyszedł myślę że Kam nie będzie zła jak go odbiorę. No
proszę Louis pisze ciekawe czego chce...
Treść sms
'Dziś nie wracamy
z Moniką na noc nie martwcie się o nas :)'
Nie odpisywałem mu
nic bo wiedziałem o co chodzi bo wcześniej gadaliśmy o tym.
Zerkałem co chwilę na Kamilę ale chyba ten film jej nie przypadł
do gustu bo miała nieco dziwną minę. 'Co znowu kurwa' –
pomyślałem sobie bo przyszedł kolejny sms tym razem od Hazzy pisze
że on śpi dziś u Elizy ponieważ ona chciała by poznał jej
rodziców. Odpisałem że się wszystkim zajmę i spokojnie może
jechać. Chwilę później dostałem sms od Niall'a z podobną
treścią. Zacząłem się trochę wkurzać bo mój wolny czas
chciałem poświęcić dla mojej dziewczyny. Ale nic myślę że nikt
już nam nie przeszkodzi. Chociaż istnieje możliwość bo Zayn
jeszcze nie pisał może ja do nigo napisze tak tylko na zapas w
razie czego żeby nam już nie mógł przeszkodzić. Naglę
usłyszałem 'Kurwa' i zobaczyłem że Kamila wychodzi oczywiście za
nią pobiegłem i chwyciłem za dłoń...
OCZAMI KAMILI
Miarka się
przebrała wracam do domu. Nagle ktoś chwycił mnie za rękę...
Li-poczekaj!
K-po co?!
Li-musimy pogadać.
K-nie mamy o czym?
Li-właściwie to
mamy!
K-mam ci to
ułatwić?!
Li-ale co o czym ty
mówisz?
K-chcesz ze mną
pewnie zerwać już ci się znudziłam i tyle
Strasznie
posmutniałam a on zaczął się delikatnie uśmiechać pod nosem.
K-możesz mi
powiedzieć co cię tak śmieszy?!
On nic tylko dalej
się uśmiechał.
K-no ja prdl o co
ci chodzi?!
Li-bo z ciebie jest
wielki głuptas wiesz.
K-słucham?!wypraszam
sobie
On mnie przytulił
i spytał:
Li-powiedz mi czemu
tak pomyślałaś?
K-bo cały film z
kimś pisałeś i nie zwracałeś na mnie uwagi
Li-to nie tak wiesz
dobrze że to ja mam zawszę nad wszystkim w domu kontrole.
K-no i co to ma
wspólnego z tymi sms'ami
Li-to ma tyle
wspólnego że najpierw pisał Lou że Monika jest z nim cała noc
potem Harry i Niall że nie wracają na noc a na końcu ja napisałem
do Zayna że ma nam nie przeszkadzać a on nic nie odpisał.
K-aha. Jasne.
Li-Oj czekaj
właśnie odpisał. Pokażę ci
Podał mi telefon i
faktycznie był tam sms od Zayna
K-no okk teraz ci
wierzę
On się tylko
uśmiechnął
K-ale zaraz zaraz
skoro nikt nie wraca do domu to mamy dom tylko dla siebie
Li-no tak niby tak
ale jest coś jeszcze
K-niby co
Li-bo mówiłaś że
cię olewałem i nie zwracałem na ciebie uwagi prawda?
K-no tak i dzięki
że mi przypomniałeś i wszystko zjebałeś
Li-to nie tak nie
chodzi o to że mnie nie pociągasz czy coś bo jest wręcz
przeciwnie i właśnie dlatego to robiłem
K-dlaczego
Li-bo każdego dnia
od naszego pierwszego razu pragnąłem cię coraz mocniej ale ty
wyglądałaś jakbyś żałowała tego co się stało
K-to nie prawda
Li-??
K-chodzi o to że
się bałam bo to był mój pierwszy raz i nie wiedziałam jak się
zachować
Li-ale przecież
mówiłem ci że miałem wszystko pod kontrolą bo można powiedzieć
że jestem doświadczony
K-co?!?!?!?!
Li-mam 19 lat no
hellow swój pierwszy raz przeżyłem parę lat wstecz
K-a no tak
zapomniałam o różnicy wieku
On zaczął się
powoli przybliżać aż w końcu mnie pocałował
Li-to może
pojedziemy już do domu
po czym szyderczo
się uśmiechnął
K-no skoro sobie
wszystko wyjaśniliśmy to tak możemy
Li-ale czekaj
czekaj bo miałem się zapytać już wtedy
K-o co?
Li-podobało ci
się?
Ja tylko się do
niego przytuliłam i dałam mu buzi
Li-nie
odpowiedziałaś
W sumie to logiczne
bo jak mu mam powiedzieć że nie pamiętam naszego pierwszego razu
K-a czy to ważne
spraw po prostu bym za każdym razem czuła się coraz lepiej i każy
raz przeżywała jak ten pierwszy
Li-właśnie za to
cię kocham
K-czyli za co?
Li-za to że
patrzysz na wszystko tak pozytywnie
K-nie na wszystko
tylko na sprawy z wiązane z tobą i najbliższymi
Po skończonej
rozmowie udaliśmy się do całkowicie pustego domu (jeśli wiecie
co mam na myśli)...
Jak już mówiłam liczę na kilka komentarzy inaczej więcej nie piszę bo to nie ma sensu. MoniśŚxx
+ od teraz podpisuję się jako TOMMO tak jak na naszej stronie na fb :
LINK
+ od teraz podpisuję się jako TOMMO tak jak na naszej stronie na fb :
LINK